Kolizja pod wpływem alkoholu – co może grozić?

Według statystyk co roku przybywa kierowców, którzy decydują się wsiąść za kierownicę będąc stanie nietrzeźwości. Wielu z nich nie jest po bezpośrednim spożyciu alkoholu, lecz na „kacu”, co oczywiście nie zmienia faktu, że we krwi są promile, a to już przestępstwo lub wykroczenie. Kara za jazdę „pod wpływem” jest surowo karana, lecz pijani kierowcy, którzy po alkoholu spowodują wypadek, muszą spodziewać się bardzo poważnych konsekwencji.

Sprawdź także ten artykuł.

Kara musi być.

Powodując wypadek po alkoholu, kary mogą być różne, bo zależą przede wszystkim czy zostanie on zakwalifikowany jako przestępstwo, czy jako wykroczenie, bo kierowca po spożyciu alkoholu to nie ten sam, który kieruje w stanie nietrzeźwości. To jakie szkody zostaną wyrządzone ma także bardzo duży wpływ na wysokość kary. Jeśli zdarzenie drogowe nie stwarzało zagrożenia dla życia ludzkiego, a uszkodzenia pojazdów są niewielkie, to kierowca może odetchnąć z ulgą, choć nie oznacza to, że nie poniesie konsekwencji. Polskie prawo surowo kara pijanych za kierownicą. Jeśli jednak w wypadku ucierpiały osoby trzecie bądź był on śmiertelny, na taryfę ulgową nie ma co liczyć. Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu może grozić:
– kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat
– zabranie prawa jazdy nawet dożywotnio
– mandat karny nawet do 5000 zł
– przymus wypłacenia zadośćuczynienia rodzinie ofiary
Jak widać, konsekwencje są bardzo poważne, nie zmienia to jednak faktu, że wielu kierowców nawet tych z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów nadal wsiada za kółko, stwarzając zagrożenie. Recydywa może zaostrzyć już nałożona karę.


Czy da się złagodzić konsekwencje?

Owszem można nieco złagodzić wyrok, o ile sprawca wskaże okoliczności ku temu. Na pewno przyda się pomoc dobrego adwokata, bo skuteczna obrona w takim przypadku to podstawa. Na korzyść pijanego kierowcy będzie przemawiał fakt:
– niekaralności zwłaszcza za podobne wykroczenia
– okazanie skruchy i zapewnienie, że był to jednorazowy wybryk
– wykazanie, że kierowca prowadził przykładne życie.
Nie można jednoznacznie stwierdzić, że sąd weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności łagodzące, choć zazwyczaj mają one duży wpływ na orzeczenie. Kara zatrzymania prawa jazdy też nie musi być największa, jeśli kierowca udowodni, że samochód jest jego źródłem zarobku.